Nie wiem czy to położenie geograficzne czy kwestie genealogiczne sprawiają, ze większość osób mieszkających w Polsce uwielbia słodycze. Ja zdecydowanie nie należę do wielbicieli słodkości i ze wszystkich ciast, ciasteczek, deserów i czekolad wybieram zazwyczaj śledzie w śmietanie:) Są jednak wyjątki, miedzy innymi dzisiejszy deser. Wbrew pozorom, upieczenie bezy nie jest to sztuka łatwa. Wymaga od nas dużo uwagi i opieki ale efekt jest tego wart. Dobrze upieczona beza z zewnątrz powinna mieć skorupkę a wewnątrz powinna być piankowa i delikatna.
Beza z wiśniami i miętą
Składniki:
5 białek
2/4 szklanki cukru
łyźka mąki ziemniaczanej
wiśnie lub dźem z wiśni
śmietana 36%
mięta
Białka ubijamy na sztywną pianę, w międzyczasie dodając cukier i mąkę. Proponuje ubijanie na najmniejszych obrotach. Tak przygotowaną masę wylewamy na blaszkę, formując w kształt koła. Pieczemy początkowo w temperaturze 150 stopni przez 20 minut. Następnie zmniejszamy temperaturę do 100 stopni i suszymy w piekarniku przez około 4 godziny. Smażymy wiśnie z łyżeczką cukru. Na koniec podlewamy je wodą. Śmietankę ubijamy na sztywno. Po wyjęciu z piekarnika beza musi ostygnąć. Gdy będzie już gotowa wykładamy na deser bitą śmietanę i wiśnie wraz z syropem. Dekorujemy gałązką mięty.
Prześlij komentarz